PARTY!!!

wyimaginowana_

W starym joyu, nie?
Nowego chyba jeszcze nie ma nawet.
Nas będzie min. 7.

A na mrozie się nie powinno całowaac, więc wszyscy Ci, którzy się nie nauczyli, że nie okazuje się publicznie aż tylu uczuc będą mieli popękane wargi.
I podczas namiętnego pocałunku można stracic słuch na ok. 3 tygodnie.
Za ok. pół godziny idę, wrócę ok. 23.

Albo będzie zajebiście, albo chujowo dzisiaj.
Innej możliwości nie będzie, obstawiam zajebiście ; )

Grave

i znów nie moga. idioci

w starym

szykowac sie powinnam bo mam nie cała godzine

agg

hahaha:P
a ja sobie siedze sama, kumpel kupil mi i mojej siostrze czekoladowe serduszko;p i jest zajebiscie
zaraz je pochłonę Smile

niech tylko ON nie probuje zaproponowac dzisiaj spotkania(bo mial w opisie ze ten dzien mozna spedzic tylko z jedną osobą A.(i takie tam bzdety).
A ja nie chce sie spotykac z nim w ten dzien.
bo nie lubie tego dnia(ahahah oryginalnie wiem:P)

ale tak pomyslmy-
po jakiego chuja ten dzien jest-skoro nikt go nei chce? Razz

agg

zajebiste: Jafia Namuel-zapamietaj chwile
aaaaaaaaaaa!
a ja sie znowu dree na cale gardlo nosowską! Very Happy

jea
i dostalam wczooraj walentynke od małej skejcikowejjj:*

w czwartek hiszpania!! O CENZURA! lazurowe wybrzeże, majorka,cannes,paryz itd!
podsumowanie: -BEDZIE CHLANIE!
to mnie trzyma przy zyciu<lol>
nie moge sie doczekac a!

wyimaginowana_

Kurde Agg, jak ja Ci zazdroszczęę.
Mnie w czwartek czeka tylko krtk z fizyki, uczenie się na chemię i historia.

Zapisuję się na taniec brzucha tak btw.
I idę teraz, miłego dnia ;*

Panna_z_Bronią

bu. a ja w czwartek we wrocku, ktory ogolnie mnie wita juz jutro.
o.

i wezcie mi zalatwcie, ze napewno na nosowska pojade. uznalam, ze nie bede dobra i wezme tylko moja Age. tylko ja. no. i musze pogadac w takim razie z bratem czy przenocuje. no i bilety zakupic.uuu. aaa. dobra. i musze pogadac z Aga czy w ciagu 2tyg ferii nie skoczy ze mna do zg to jej na urodziny kupie ksiazke o fotoszopie.niechma. i w 2piatek ferii mam impreze.Aga robi urodziny i troche osob bedzie. chce zbeym na noc zostala, ale pomysle, bo ogolem znac nikogo nie znam.kutwa.no i matka.trzeba pogadac.

Lady__Em.

taniec brzucha aah ;d
Agg, zazdrościc.

obiecała ze pozna mnie pon w szkole z tym nowym! ulala;d on jest boski ;d

Lady__Em.

no, kurwaa, no.
jak sobie pomysle ze ja na wakacje mowilam ze jestem gruba to az mnie skreca.
pamietam ten moj tylek w stroju..a teraz ? jest wiekszy ;| moze nie jest duzy ale wiekszy ! i jak ja moglam to zmarnowac ;|
jejuu, mam normalnie obsesje na tym punkcie.
chce do tego wrocic : ( tylko nie chce znow tracic pol roku zycia na odchudzanie ; /

Zozolka

A ja już ostatanio schudłam, ważyłam 49kg...
teraz wolę się nie ważyć bo od kilku dni babcia mnie odżywia...
Jak normalnie całym obiadem dla mnie jest pół miski zupki warzywnej to teraz jestem zmuszana do jedzenia całego talerza zupy, dwóch kotletów (dzisiaj były trzy roladki schabowe) i kupy ziemniaków...
Normalnie na śniadanie jem activię z płatkami tu bum! talerz jajecznicy na boczku do łóżka, albo jeszcze lepiej - wielki kawał tortu od cioci
A i jeszcze babcia pilnuje żebym jadła drugie śniadania i co parę godzin przychodzi że mam sobie coś zjeść...

No i jak tu się normalnie odżywiać?

Gość

Ciesze się w tego Bacha, haha. ^^

U mnie w ogóle władowywanie w dzieciaki jedzenia jest rodzinną normą. a później trzynastolatki lądują pod kroplówką. Tak było ze wszystkimi moimi kuzynkami i będzie też ze mną, czuję to.

Panna_z_Bronią

ja osobiscie mowie, ze gloda nie jestem i siedze w pokoju. o.

Zozolka

jak siedzę w pokoju to babcia mi przynosi żarcie do pokoju
ale dobrze, bo dzisiaj rodzice wracają i znowu będą na obiad bezsmakowe zupki mamy, których się nie da zjeść w większych ilościach

mycha_92

hej Wam....

i znowu te j****e walentynki!!!!!!! ;/;/

chociaz tyle ze mi sie ferie zacznyają...

Zozolka

mi też się ferie zaczynają, będzie potem 5 tygodni bez szkoły (już są 3)
ale nienawidzę dzisiejszego dnia

Gość

W okropnym supermarkecie widziałam Włóczykija, kogoś z wyrazem twarzy pewnego Snape'a, to znaczy, nie Snape'a, lecz człowieka, co mógł, a miał imię na S, a mógł grać takie rzeczy w takim wieku, co wcale nie było wyczynem, azaliż miał złą intonację, aczkolwiek był inspirujący, wracając do Włóczykija, był właśnie skrzyżowaniem sympatycznego, to znaczy tajemniczego, ponuraka, z owym S, co miał imię niczym człowiek, co był stary, a mógł, tak, dokładnie takie, a Włóczyjkij emanował taką mooniakowatością, to trzeba poczuć, i miał takie wuosy, na których widok zwymiotowałybyście mu pod nogi, ale to jest dla mnie szczyt włóczykijowatości, bo Włóczykija można rozpoznać po wyglądzie, ale do kur.wy nędzy, mamy ostatnio w chui pozerów, a tak mooniakowaty Włóczykij nie powinien przeklinać, o nie, a że to było dawno i dziwnie, to Mooniakowi przypominał Akerfeldta, Mooniak chce go jeszcze zobaczyć, nie zwracajcie na Mooniaka uwagi, dobranoc.