yhm,

m_sia

a więc mam taką sytuację.
Mam najlepszą koleżankę, ale jakoś ostatnimi czasy jakoś chce chwilkę od niej jakoś 'odpocząć' - nie wiem jak to nazwać. Po prostu trochę mnie męczy jej towarzystwo.
Na wianki miałam nie iść, ale mama się zgodziła jednak żebym szła 'z siostrą'. Powiedziałam wcześniej jej, że nie mogę z nią iść, ale sytuacja się zmieniła. Po zakończeniu roku szłyśmy i gadałyśmy no i jej powiedziałam ze nie mogę z nią iść a chciałabym. [ wtedy chciałam z nią iść]. W sobotę siedziałam na kompie i gadałam z takim fajnym kumplem z jej klasy, wiec sie zgadaliśmy i poszliśmy całą ekipą. W drodze na umówione miejsce pisze do mnie ta właśnie qmpela i sie pyta czy mogę z nimi, no to powiedziałam ze mnie kolega zaprosił i ze jak chce to niech przyjdzie, potem przysłała mi esa ''ok, to nie idę na wianki, będę siedzieć w domu''-pomyślałam ze spoko, bo ona ma lajtową mamę i może chciała z nią spędzić czas. Kiedyś jak się umówiłyśmy, to zerwałam się z dodatkowych zajęć, żeby sie z nią spotkać w galerii, ale napisała mi ze ona idzie z mamą na zakupy i się ze mną nie zobaczy, wiec musiałam sama po sklepach chodzić:/
Na wiankach ŚWIETNIE się bawiłam i było lepiej niż zaje.biście. tyle mam do powiedzenia.
Przed chwilą do mnie napisała na gg:

Ania 21:28:20
denerwujesz mnie.
Ania 21:29:33
poszlas sobie z nimi na rynek spoko, tylko szkoda ze mnie olalas a tyle mowilas ze chcesz zebysmy razem poszly no ale walic to, pozniej pisze do Ciebie milion razy Tty odpisujesz tak jakbys musiala a nie chciala, po prostu jest mi przykro.
Ja1 21:32:04
Kochanie, tak wychodziło, że się śpieszyłam i nie mogłam odpisywać, a potem jeszcze z matką musiałam pogadać....dzisiaj nie odpisałam, bo mnie nie było wcześniej, bo na polu pracowałam, a potem cały dzień byłam na polu i pomagałam mamie, czego skutki odczuwam teraz an własnej skórze, bo jestem spalona.
Ania 21:33:14
spoko.
Ja1 21:33:27
nie bądz na mnie zła.
Ania 21:33:45
nie no nie jestem zla
Ja1 21:33:57
no wogóle
Ania 21:33:59
tylko wkurwiona bo liczylam na to ze mnie wygrzebiesz z zamuly i w ogole...
Ja1 21:34:05
ja na Ciebie nie byłam aż tak bardzo jak powiedziałaś ze nie jedziesz ze mną na oboz
Ja1 21:34:17
a teraz jade sama
Ania 21:34:25
ale to nie ja zadecydowalam
Ania 21:39:50
i Cie za to przeprosilam*
Ania 21:39:52
CENZURA mam dosc
Ania 21:39:54
zmarl kumpel
Ania 21:39:57
mojego brata i moj
Ja1 21:40:24
sorki, ale nie moge gadać, bo moja siostra mnei woła i musze jej pomóc
Ja1 21:40:26
:*
Ania 21:40:44
super
Ania 21:40:44
narazie

*no tak, ale mnie przeprosiła ''sorki''

o_O i jeszcze jedno, jak ja mam jakieś problemy to ona uważa je za banalne. Dla niej liczy się tylko jakiś 30 letni żonaty pacan. Jak się już umówimy, to ona patrzy na zegarek, bo ma się z nim za 4h spotkać, po czym idę ją odprowadzić na to spotkanie to on się spóźnia i czekamy na niego godzinę. Jeszce nigdy u mnie nie była, bo ma tańczy i ma treningi i nie może z jednego dla mnie zrezygnować

Miałyście może taką sytuację, że po prostu nie chciało się wam spotykać ze swoją qmpelą?

P.S. dzięki jeżeli w ogóle ktokolwiek to przeczytał:**

Zozolka

chaotycznie to napisałaś troszkę...

hmm... na bym ją olała...
skoro ona Cię olewa to pokaż jej że ty też umiesz xD

es.dżej

ja też tak często mam, kumpele są lajtowe, ale po prostu nie mam ochoty z nimi być i je unikam. Za obóz Ci wspułczuje jak Cię tak zostawiła....

Zozolka

ja bym teraz się ucieszyła gdyby moja jedna przyjaciółka nie pojechała ze mną na obóz<lol2>
mimo, że to moja najlepsza przyjaciółka... ostatnio jakoś nie mam ochoty mieć jej 'w nadmiarze'

m_sia

no własnie mnie zostawiła i chyba ma do mnie żal, ze nie poszłysmy razem na wianki ale dobrze mi było bez niej. Zresztą ona też dobrze znała tych ludzi z którymi szłam, więc mogła się ich zapytać jak i co - ja nie chciałam jej wpraszać na siłe do tego towarzystwa, szczególnie ze wiem ze nie bardzo sie z niktórymi ludźmi dogaduje a jeszcze inny by coś do mnie mieli przez to, a ja bym musiała się nią 'zajmować',
tylko ze ja tak ludzi nie potrafie olać.

Lady__Em.

Otóż to- nie chcę się wpraszac w towarzystwo a skoro nikt nie zapyta mnie czy idę z nimi gdzies to ja na chama nie będę się prosila i pchala, bo większego sensu to nie ma. Nie to nie, proste.

Gość

Szkoda twojego czasu dla takich ludzi.

Panna_z_Bronią

Czasem mam ochote odpoczac. Acz przyjaciolka to przyjaciolka. jak mam jej dosc to jej mowie. tz. mowie co mi się nie podoba.
[kutwa. dlaczego klamie.?]

Dusiek

To co powiedziałas nam powiedz i jej. Ze ci jest przykro jak ona podchodzi do twoich problemów i że nie ma dla ciebie czasu.

DoMcia

Przeczytałam....xD. Może zaczne od tego, że twoja przyjaciółka bardzo żle robi, że olewa twoje problemy. Chociaż musze przyznać, że i ty do końca nie byłaś fair. Jeśli chodzi o te wianki. Musisz od niej odpocząć- nie dziwie się i może przez ten czas przemyśl sobie czy wy .............................. czy ta przyjażń ma jakiś sens i nie jest troche udawana i na siłe. A potem pogadaj z nią szczerze....

Panna_z_Bronią