Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:24, 07 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Natis napisał: | Lilia napisał: | kto to napisał? ;> |
Nie wiem, ale te opko dala mi kumpela, ale to nie ona napisala.. |
Mi to opowiadania nie przypomina o_O
Jeżeli mam być szczera, to nie rusza mnie to. Może gdyby słowa były odpowiednio dobrane, gdyby było więcej epitetów, przymiotników. Może gdyby to przypominało opowiadanie, a nie "jakieś dziwne coś", to mogłoby mnie to ruszyć, ale ja sobie nawet nie potrafiłam tego wyobrazić... Pod względem literackim jest to dość kiepskie, a ja jestem na coś takiego wyczulona po ocenianiu tych wszystkich słit blogaskuff ==' Pomysł dobry i dający trochę do myślenia, aczkolwiek wykonanie marne =.=
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
zelka_94
Maniac of forum

Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 11399
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: to masz?
|
Wysłany: Sob 16:26, 07 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
tytul tematu to prawdziwa milosc wiec patrzymy na milosc nie na literackosc
Masz racje Pomysł dobry zgadzam tez sie ze wykonanie marne nie przecze ci...
ale intecja to tu milosc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dziubasek
Stały bywalec

Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Sob 16:31, 07 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Mnie również nie przypadło do gustu.
Sposób jakim jest to napisane rzeczywiście jest marny, tak jak powiedziała Lilia i nie wyraża odpowiednio uczuć jakie czują bohaterowie jak i nie oddaje w całości tych wydarzeń. Ale nie o tym chcą powiedzieć.
Chodzi o sam pomysł. Przecież to banalne. Jest jakaś dziewczyna, cud miód aż się niedobrze robi - to nawet nierealna osoba i jakiś gostek- casanova.
Tyle już (jak to było określone) "zaliczył" i nagle w niej się zakochał. Taa... jasne :/
Później okazuje się że jest chora i umiera. A on na pogrzebie popełnia samobójstwo.
Litości... po pierwsze - nikt nie zauważył że wyjął pistolet i się zastrzelił, wątpię. Zresztą po co w ogóle zabrał pistolet na pogrzeb...
W całej tej historii najbardziej pogardzam właśnie tym chłopakiem. Popełnił samobójstwo dla jakiejś złotowłosej z którą był ok. 3 miesięcy.
Może i to była prawdziwa miłość, w co wątpię. Ale i tak popełnił on straszną głupotę za co go potępiam
Cała ta historia to jakieś mydliny które napisała małolata w chwilach nudy :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 16:35, 07 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
ale od wykonania zależy również odebranie tekstu przez czytelników, więc przyczepić się musiałam ^^
w internecie jest wiele opowiadań o takiej tematyce z równie tragicznym końcem, ale mnie to nie rusza =.= to jest moje zdanie i musiałam się wypowiedzieć
I to jest wszystko powiązane. Ten tekst powinien wzruszyć, tak jak ta miłość, która rzeczywiście była prawdziwa, ale mnie nie wzruszyła. Człowiek powinien płakać czytając to, tak jak na Titanicu Jednak ja nie płakałam... Czyżbym była aż taka zimna? xD
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zelka_94
Maniac of forum

Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 11399
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: to masz?
|
Wysłany: Sob 16:36, 07 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Dziubasek napisał: | Mnie również nie przypadło do gustu.
Sposób jakim jest to napisane rzeczywiście jest marny, tak jak powiedziała Lilia i nie wyraża odpowiednio uczuć jakie czują bohaterowie jak i nie oddaje w całości tych wydarzeń. Ale nie o tym chcą powiedzieć.
Chodzi o sam pomysł. Przecież to banalne. Jest jakaś dziewczyna, cud miód aż się niedobrze robi - to nawet nierealna osoba i jakiś gostek- casanova.
Tyle już (jak to było określone) "zaliczył" i nagle w niej się zakochał. Taa... jasne :/
Później okazuje się że jest chora i umiera. A on na pogrzebie popełnia samobójstwo.
Litości... po pierwsze - nikt nie zauważył że wyjął pistolet i się zastrzelił, wątpię. Zresztą po co w ogóle zabrał pistolet na pogrzeb...
W całej tej historii najbardziej pogardzam właśnie tym chłopakiem. Popełnił samobójstwo dla jakiejś złotowłosej z którą był ok. 3 miesięcy.
Może i to była prawdziwa miłość, w co wątpię. Ale i tak popełnił on straszną głupotę za co go potępiam
Cała ta historia to jakieś mydliny które napisała małolata w chwilach nudy :/ |
swietne to wyrazilas
To poprostu taka scena literacka. Taka cudo milosc i sie zabija by z nia byc.
Ale liczy sie scena
To tak ukazuja speclajnie niektzorzy
ze on byl takim co zmienial dziewczyny i nagle sie zakochal.... i tu sie robi takie "o jaaaa" ze sie zakochal i ze prawdziwa milosc.
I buu smierc
Ale scenka fajna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zelka_94
Maniac of forum

Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 11399
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: to masz?
|
Wysłany: Sob 16:37, 07 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Lilia napisał: | ale od wykonania zależy również odebranie tekstu przez czytelników, więc przyczepić się musiałam ^^
w internecie jest wiele opowiadań o takiej tematyce z równie tragicznym końcem, ale mnie to nie rusza =.= to jest moje zdanie i musiałam się wypowiedzieć
I to jest wszystko powiązane. Ten tekst powinien wzruszyć, tak jak ta miłość, która rzeczywiście była prawdziwa, ale mnie nie wzruszyła. Człowiek powinien płakać czytając to, tak jak na Titanicu Jednak ja nie płakałam... Czyżbym była aż taka zimna? xD |
Nie. nie jestes bo ja tez nie plakalam uwazam ze ladne ale
ktos kto napisal powinien bardziej przy tym naklekac oddac jak on placze jka teskni bym sie wzruszyla...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dziubasek
Stały bywalec

Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Sob 16:41, 07 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Mnie również nie ruszyło. Nawet nic mnie w sercu nie ścisłego itd. Wręcz odwrotnie....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 16:41, 07 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
to jest praktycznie jak Romeo i Julia xD
oni są obydwoje maryśkami, które aż rażą idealnością ==' wszystko to jest naciągane, tak jak powiedziała Dziubasek. Ale można by sobie nawet popłakać, gdyby to było odpowiednio napisane! Każdy dobry pisarz powinien nawet z banału umieć zrobić cudo =) I gdyby to było opisane w sposób niebiański, to do niczego nie miałby się kto przyczepić.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dziubasek
Stały bywalec

Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Sob 16:45, 07 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Pomimo tego że ostatnio rzeczywiście robię się sentymentalna.... i to do bólu. Ni jak to odebrałam
Przykładem mojej żałosnej sentymentalności jest to że płacze czasem na naprawdę banalnych scenach z filmu np. wczoraj na "Dniu zagłady", za każdym razem na "Titanicku" i na Maulin Rouge mimo że oglądam ten film po raz setny
A ta historyjka jest dowodem że mimo dobrego (powiedzmy :/) pomysłu i tak nie każdy może pisać. To trzeba po prostu umieć, mieć wyczucie... wiedzieć gdzie dotknąć człowieka żeby zadziałała magia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 16:50, 07 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Dziubasek, ja płaczę zawsze na Titanicku, a nawet jak słucham 'my heart will go on', to ryczę xD
Cytat: | A ta historyjka jest dowodem że mimo dobrego (powiedzmy :/) pomysłu i tak nie każdy może pisać. To trzeba po prostu umieć, mieć wyczucie... wiedzieć gdzie dotknąć człowieka żeby zadziałała magia |
z tym się zgodzę!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dziubasek
Stały bywalec

Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Sob 16:58, 07 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Dziękuje Lilia
Ja wiem że ludzie aby oderwać się od rzeczywistości potrzebują czasem takich idealnych banałów... sama czasem lubię tak odlecieć. Ale aby takie historie tworzyć, trzeba mieć ten dar.
Mimo wszystko nie obwiniam autorem tej opowieści. W końcu każdy kiedyś zaczynał i jeśli ta osoba będzie dalej pisać, sądzę że kiedyś trafimy na jej dzieło, przy którym każdy da się ponieść fali emocji i odleci. A niejedna osoba uroni łzy..
Hehe to ja ostatnio oglądałam Maulin Rouge i miałam niesamowite skoki nastrojów... bo taki jest film. Najpierw się śmieje, a za chwilę płaczę, a potem znów śmieję.... tak można cały film. A jeszcze to zakończenie kiedy główna bohaterka umiera... w tym momencie płakałam jak małe dziecko Film jest śliczny. Więc jeżeli komuś nie przeszkadza że jest to musical ( z przecudownymi piosenkami zresztą) to gorąco polecam Historia o prawdziwej miłości... porusza nie jedną osobę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zelka_94
Maniac of forum

Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 11399
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: to masz?
|
Wysłany: Sob 17:04, 07 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
To porpstu taka sobie rymowanka.
Ktos chcial pokazac cudowna milosc a zrobil na odpal napisal "Ona ladna i on zakochali sie umarli amen"
Zgadzam sie z tym co wczesniej napisala Dzibasek "Ktos ma dobry pomysl ale nie znaczy ze moze pisac"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Natis
Blue User

Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 3468
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jelenia Góra Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:34, 07 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Czy ja mam wrazenie czy Lilia ostatnio dużo krytykuje.?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Citri
P!nk User

Dołączył: 10 Lut 2007
Posty: 2858
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tajemnica:P
|
Wysłany: Sob 17:43, 07 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Raczej ci się nie wydaje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KaLa
Angel rank

Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 15405
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:07, 07 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Natis napisał: | Czy ja mam wrazenie czy Lilia ostatnio dużo krytykuje.? |
to ty natis ciagle krytykujesz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|