PARTY!!!

agg

[link widoczny dla zalogowanych]
zakochalam sie w rosyjskim reggae.
o matko
Razz

Grave

jakbys sie nie bawiła to bys ni pisała co chwila 'kochał mnie pół godziny' 'kochał mnie 5 minut'

agg

no tak tez wlasnie myslam grave nad tym:P:>

Grave

czy ja jestem bezczelna

agg

co?
nie.
nie wiem czy to pytanie do mnie. w sumie zamotałam sie (TAK WIEM NOWOSC:p)
wszyscy mi zawsze mowia ze jestem bezczelna i pyskata itd,.
musze sie poprawic.
i wyznaczylam sobie nowy cel. nie "dymic" i nie "przelykac". wiedomo czego.
nawracam sie.:>
amen

Grave

no dzis tez usłysząłam ze jestem bezczelna i dlatego sie pytam

Panna_z_Bronią

ponad godzine się uczylam z niemieckiego.

nie mogę polegnąć na tym spr.

agg

dobra bezczelnosc nie jest zła.
pamietajmy.:>

dobra ide bo juz zamulam.

Lady__Em.

o, co za skurwysyyn.
nosz, najpierw robi dziad nadzieje, a później chyba jest z Twoją przyjaciółką.
ale bajlandia, o raany.
jeszcze nie wiem co zrobię, ale nie dam się tak łatwo ;D

i ograniczę przeklinanie, jeszcze tylko trochę o nim pogadam ;D

i z niemieckiego też się miałam uczyc, ale uczyłam się z biologi i nie dałam rady tyle ;D

Panna_z_Bronią

ja mam jutro tz spr.

pierwszy z nowa nauczycielka i wiesz
na kartkowce juz slabiej troche wypadlam to wolalam sie pouczyc

wyimaginowana_

Łohoo, śmiac mi się chcę z 'kochał mnie przez xy', ale mam chyba trochę porysowany mózg przez moją klasę, podtekstami sobie ciągle jedziemy ; )

Pattinsona kocham i w dwóch różnych butach i żulowatego i z brodą - byleby nie śpiewał /nie słyszałam na trzeźwo (no to, co mam, na trzeźwo raczej nie jest), ale lepiej chyba nie będzie/

Marzy mi się ten pokaz przedpremierowy, oj marzy.
I byc może na maraton horrorowy się wybiorę w tym roku.

I też Agg o tym myślałam, że niedługo walentynki /a tak w zasadzie to od walentynek 2 tyg do moich, okurwa, 17 urodzin/, a ja dalej i wciąż bez faceta.
Do dupy trochę bardzo.

wyimaginowana_

B: Edward zawsze wrzeszczy na Emmetta za leżenie na stole. Nie kładz tam swojego napoju Emmett!! Po co Ci w ogóle napój? O mój Boże chcesz mnie zirytować???!
Emmett na bank uderza czasem bile za mocno i one wtedy eksplodują. A wtedy Edward:
To była moje ulubiona bila Emmettt. Jak mogłeś? Esme dała mi ją na święta
A: Ten napój poplami stół, tata kupił go nam w zaufaniu, że będziemy go szanować a nie używać jako kolejki. To oczywiste, że nie obchodzą Cie moje uczucia ale, żeby też gardzić ojcem? Dlaczego? On jest taki miłosierny Emmett, to zrobiłoby mu wielką przykrość.
B: Co masz na myśli, że go to nie obejdzie i po prostu kupi nam nowy stół? To złe nastawienie, Emmett. Może i jesteśmy milionerami, ale to nie powód by to marnotrawić. Pomyśl o środowisku. Pomyśl o tych dzieciach. Pomyśl o wielorybach!!! Drzewach!!! Obrzydzasz mnie swoim komercjonalizmem.
A: Ten stół pozostanie na wieczność na lądzie, jeśli go wyrzucimy.Będzie taki ja ja, przeznaczony by spędzić wieczność samotny i pusty, wypełniony nie wykorzystanym potencjałem. Chcesz by spotkał go taki los?
A: Przestań kręcić kijami do bilarda, to nie są zabawki!
B: Nie, nie uważam, żeby używać ich do szermierki. To nie jest sprzęt sportowy, to ma swoje zastosowanie. Musimy to szanować. Wszyscy musimy to zrozumieć!!! Nie wymachuj tym przedemną jakbyś mi groził, Emmett. Wiem, że chciałbyś mnie dźgnąć w drodze na górę, ale to byłoby po prostu niegrzeczne.
A: Szermierka to forma sztuki, uprawiana przez profesjonalistów, chcesz się nauczyć? Weź lekcje. Proponowałem Ci to jakieś 15lat temu i wyśmiałeś mi się w twarz i nazwałeś mnie czymś poniżającym… Tak, wciąż to pamiętam, musiałem po tym spędzić tydzień z Tanyą, bo było to tak bolesne.
A: Proszę Cie Emmett, nic nie zaszło pomiędzy mną a Tanyą, jestem urażony, że wciąż do tego wracasz, to jest temat, którego prosiłem być unikał na spotkaniach rodzinnych. A propos , mamy jedno dziś wieczorem by omówić nowy plan robienia prania, który ułożyłem.
B: Dałem Ci cały wtorek, więc jak mogłbyś uprać te ordynarne, brudne męskie stringi w pralni, byłbym bardzo wdzięczny.. Nie, nie jestem nieodpowiedzialny!!! Uważam,że to fair,że ktoś zrobi swoje pranie minimum raz w tygodniu. Esme nie może wiecznie robić twojego prania…Co masz na myśli, że może? To zapracowana kobieta, Emmett!! Jesteś dużym chłopcem. Możesz chociaż raz uprać swoje spodenki. Wierze w Ciebie.
B: Ale zanim włączysz pralkę spytaj Rosalie czy wlałeś detergent w odpowiednie miejsce. Nie chce znowu wycierać mopem całego domu, bo nie umiesz używasz prostego urządzenie do prania. Tak sugeruje,że jesteś idiotą. Boli mnie to, że tak o tobie myślę, ale nie uważam, że płytki przetrwają jeszcze jedną powódz.
A: Nie, zmienianie płytek nie przyniosłoby mi radości. Ale teraz gdy o tym wspomniałeś, minęło już sporo czasu od kiedy…W każdym razie, moje dni to środy i czwartki, więc będę sprawdzał czy wszystko zostało prawidłowo wykonane, będę rzucał wszystkie ciuchy jakie zostały w pralce na twoje łóżko, nie jestem twoją pokojówką.
A: Tak, mam dwa dni, mam więcej ubrań i są ze szlachetnych materiałów. Już omówiłem to z mamą, nie możesz się odwoływać!!! Twoje zdanie nie jest ważne, uważam, że pranie jest relaksujące, a Ty nawet nie lubisz go robić. Prosisz o więcej dni, tylko, żeby mnie zezłościć
B: Ten sweter jest kaszmirowy, Emmett. Musisz go prać ręcznie a potem położyć aby wyschnął. Nie, żebyś musiał to wiedzieć, Twoje garderoba to głównie bawełna, nylon i poliester. Nie wiem jak Alice może patrzeć na ciebie przez grymasu na twarzy. Nie nie mogę po prostu ,, Wrzucić tego z moją bielizną”. Nie pierze się tego nawet w tej samej temperaturze.
Jesteś nieokrzesany? Jesteś? Mój Boże Emmett, co jest z Tobą nie tak? Czy spadłeś na głowę zbyt wiele razy jak byłeś dzieckiem? Nie używaj niedźwiedzia jako wymówki, nie dotknął twojej twarzy ani nie zrobił Ci prania mózgu, które pozbyłoby Cie umiejętności robienia prania. Będę musiał poprosić Esme by przeszkoliła Cie zanim nauczysz się to robić prawidłowo. Tak jest dobry i zły sposób na zrobienie prania. Nie staraj się ze mną kłócić…
Dobrze włóż swoją czerwoną bluzę do prania ze swoją elegancką koszulą!! Zobacz czy się przejmę!! Nie przylatuj potem do mnie, że wszystko stało się jasno różowe!! Co masz na myśli, że nie obchodzi Cie, że Twoja koszula będzie różowa?! Powinna być biała, Emmett, biała!!!
A: Później, Edward odkrywa plamy
B: Jak mogłeś poplamić tą czarną koszulę, Emmett? To nie jest krew…

A: Alice pierze Jasperowi??
B: Nie mogę go sobie wyobrazić jak robi swoje pranie
B: Esme na bank pierze Carlislowi
A: Wiesz, że Edward zmusił Rosalie by przyrzekła, że każde zrobić Emmettowi robić jego
A: On musi kiedyś dorosnąć, Rose
B: Dałem mu cały dzień, Rosalie. Może nawet wyprać pięć par swoich obskurnych spodenek w przeciągu 24godzin
A: On nie jest dzieckiem
A: Ma naklejki, które każdy musi przykleić, gdy już skończy
A: Emmett, nie używasz swoich naklejek
A: Nikt nie będzie wiedział czy już uprałeś swoją garderobę
A: Zabiłoby Cie, gdybyś choć raz sprawił mi przyjemność?
B: Nie proszę Cie o wiele Emmett
B: Czy narzekałem gdy popsułeś suszarkę,gdy wrzuciłeś tam warstwę smaru? Nie , nie narzekałem. Ale, skoro rozmawiamy na ten temat czy mógłbyś nie prać swoich korków środku? Robią bałagan
A: Zobacz, mam dla Ciebie nawet naklejki z piłkami do nogi
A: Zajęło mi całą noc by to postrzątać
B: Czyż nie są czarujące? Mam też z piłkami do kosza i do footballu. Możesz wziaść takie jakie Ci się podobają najbardziej
A: Tak, wiem, że traktuję Cie jak dziecko
A: Dlaczego? Bo muszę, Emmett
A: W przeciwnym razie w tym domu panowałby chaos
B: Nie możemy żyć w chaosie
A: Teraz przynieś swój koszyk, jestem dziś w dobrym nastroju, możemy podzielić się swoimi białymi rzeczami
B: Nawet wyprasuje za Ciebie, Twoja bieliznę
B: Tak, oczywiście, że prasuje swoją bieliznę. Nie jestem nieokrzesany, Emmett.
A: Oh Emmett, jeśli raz to zrobisz będziesz to robił zawsze
A: Zaufaj mi, to orzeźwiające

mwahaha, kocham Growing up Cullen ; DDD

paulinqa77

Mam faze na methal i punk Wink

No i moze jescze rok. Wink

paulinqa77

rock*
sorki za to że niezeedytowałam... ale się nie da ;p

Lady__Em.