Rozwód rodziców.

Nadusia11

Moi rodzice rozwiedli się około trzech lat temu(miałam wtedy 8 lat,moja siostra 14).Ciągle pamiętam ten dzień kiedy oświadczyli nam tą wiadomość.Łzy,cierpienie...Moja mama odeszła do faceta.W dzień była u nas w domu w nocy u niego.Prawie codziennie moi rodzice się bili...moja mama rozrywała tacie koszule...Dagmara (moja siostra) wiedziała...wiedziała o tym od mamy...mama była w ciąży z tym facetem.Ja domyśliłam się dopiero gdy jej brzuch zaczął rosnąć.Mama już na zawsze wyprowadziła się od nas.Mieszkała z tym facetem (on też porzucił rodzinę),urodziła dziecko,miałam w końcu brata,lecz wolałabym gdyby to był syn mojego taty.Najpierw jeżdziłyśmy do mamy codziennie,teraz widzimy się z nią raz na tydzień-w sobotę.Mimo to dalej ją kocham,i mojego brata też.Tylko moi rodzice się nawzajem nienawidzą. Wasi rodzice się rozwiedli,może wiecie coś na ten temat?Mówcie!

Asiula

Wspólczuje. Moi starzy rozwiedli sie gdy miałam roczek. W mopje drugie ur. ostatni raz widziałam ojca. jakos nie brakuje mi tego ze go nie mam.

Ann

Mmoja mama miała kiedys faceta. Wzięła z nim ślub kościelny i żyła tylko przez miesiąc potem się rozwiedli. Nie miała z nim dzieci, teraz z oim tatą ma tylko ślub cywilny bo nie ma rozwodu na koscielny z tamtym no i tak teraz zyjemy nie znalam tamtego goscia

Nadusia11

Nie ciekawi cię czasami kto to był,Ana?Twoja mama opowiadała ci o nim?
Dzięki za współczucie Asiula!Cieszę się że mamy wspólny temat do rozmowy.Szkoda tylko,że taki...

Ann

Widziałam go na zdjeciu jak byłam u cioci na wakacjach czyli siosrty mojej mamy i to od niej sie o tym dowiedziałam. Moja mama raz go mi pokazała na ulicy, ale ja go nie pamiętam... trochę mmnie ciekawi

KaLa

Moi rodzice się nie rozwiedli..
Współczuje Wam=*
Ja wychowuje się bez taty. Nie mogąc znaleźć pracy wyjechał do Stanów Zjednoczonych, kiedy byłam w 1 klasie podstwówki. Nie ma go już chyba 6lat. Nie mam mu tego za złe, albo coś. Dzwoni najczęściej jak może..wiem,że mnie kocha, i wróci. Może już nawet w tym roku...

seal

współczuje ...
moi rodzice są razem ...

Martuś =*

Moi rodzice się rzowiedli...zimą tego roku... Współczucie =*

ludek_pop

widze ze nie jestem jedyna. Moi starzy tez sie rozwiedli (jakies 5 lat temu) i od tej pory mieszkam tylko z mamą.
Czasami zaluje, zwłaszcza wtedy kiedy spotykam sie z ojcem. On mnie totalnie ignoruje i w ogole sie mna nie przejmuje. A spotyka sie ze mną... zeby o nim zle nie mysleli. To boli. Ale staram sie nie brac tego do serca. Pamietam ze jak sie rozwiedli, to chyba jeszcze nie za bardzo kumalam o co chodzi, bo ojciec sie wyprowadzil i w ogole, i pamietam tez ze za nim teskniłam (byłam młoda, no i głupia). Wtedy pogorszyly mi sie oceny i takie tam. Teraz to wszystko olewam. Jak moja matka spotyka sie z jakims facetem, to nigdy sie nie pytam o nic. Luzik. Mam tylko nadzieje ze ja nie zafunduje moim dzieciom (jesli juz bede jakies miala) tego samego.

Ann

no jak jest taka sytuacja jak twoja to ciezko ja mam obydwoje rodzicow kochajacych i jest mi z tym dobrze szczegolnie z tatem jestem zzyta

ludek_pop

no to super masz. tez bym chciała mieszkac z obojgiem rodziców, ale czasem nie da rady.

Gabryśka

Współczuję Sad

Moi starzy są razem, ale ciągle sie kłócą o każdą pierdołe Sad

Ja to olewam! Będzie co ma być. Jak muszę to niech się kłócą. Ja uważam, że nic nie dzieje się bez przyczny. Jeśli wasi rodzice się rozwiedli to znaczy, że tak po prostu miało być i tyle Smile

Agniesia :D

Moi rodzice są razem Smile

. Współczucia :*

KaLa

Współczuje :*
Moi rodzice są razem..tata od chyba 6 lat jest w NY..mieszkam z mama...

cogito;]

Może to nie dokładnie do tematu, ale mój tato nie żyje...zginął w wypadku samochodowym gdy miałam 4 miesiące...łzy mi płyną gdy o tym myslę, lecz gdy robię coś dobrze, czy mam dobre oceny myślę: tota by sie cieszył...to mnie mobilizuje...czasem myśle, że nie wytrzymam tego dłużej...Wtedy przytulam sie do mamy i wszystko jest dobrze...