Jak pokazać, że ci na nim zależy?

Ann

Jest taka sprawa i mam nadzieje, że mi pomożecie...spróbuje każdej rady!

Jest taki chłopak o rok starszy ode mnie i strasznie zmienił swój charakter (na lepszy) i wyprzystojniał. Zamy się od dziecka, kiedyś się nie lubiliśmy, ale teraz mamy swoją paczę razem i świetnie się dogadujemy.
Ostatnio mam takie wrażenie, że się w nim zakochuje i mam problem, nie wiem jak dyskretnie mu przekazać, że mi na nim zależy...pomóżcie!!!

ludek_pop

zacznij sie z nim czesciej widywać. Gadajcie o wszystkim. A jak juz bedziecie sie trzymac naprawde blisko, i bedziesz widziała ze on tez cie bardzo lubi, spróbuj z nim flirtować. Tylko tak, zeby sie nie wystraszył Razz

Mi tez sie kiedys podobał pewien chlopak i nie wiedzialam co zrobić, az w koncu poprosiłam takiego jednego naszego wspolnego kumpla o pomoc. I ten kumpel cały czas gadał o mnie w towaszystwie tego chlopaka co mi sie podobał, a na koniec wyszło na to, ze ja tez mu sie podobałam. I bylismy razem Very Happy

Jakie to było proste, nie?

Ann

tylko to nie jest proste!! Widzimy sie codziennie i prawie przez cały dzień, flirtuje z nim, ale nie wiem jak i o czym gadać jak jesteśmy sami...ale z tym kumplem to nie wypali, bo robilam już tak i wszystko się psuło

ludek_pop

no cóż, ja jestem w podobnej sytuacji, i nie wiem czy dac sobie juz spokój Razz

Mam takiego kumpla który mi sie podoba, i blisko sie trzymamy i flirtujemy i ludzie jak nas widzą to myslą ze jestesmy parą Very Happy

Ale tak oprócz tego to nic Razz

Bo my przeciez nie chodzimy ze sobą <lol> wiec na razie sie chyba nic nie zmieni

Ann

ludek_pop

ale przeciez nie bede sie tym przejmować Wink

Ann

a ja sobie chyba odpuszcze bo z godziny na godziny widze, ze to nie ma sensu...

ludek_pop

ja jestem w tej fazie, ze raz mysle, jak by było fajnie gdybysmy byli razem, a raz mysle ze to przeciez bez sensu xD On mi sie strasznie podoba, ale ja jestem osóbką dość skomplikowaną, hyhy... No a przeciez nie wyznam mu moich uczuć. Boje sie ze:
1) zacznie sie smiać
2) zacznie mnie ignorować
3) sie przestraszy
Mam 3 wyjścia:
1) przeczekać
2) dać sobie spokój
3) zacząć go "molestować" (bez głupich skojarzeń, dziewczęta!) - chodzi mi o to, że co chwile bede do niego pisać i takie tam

najgłupsze jest wyjscie nr 3
a najlepsze....?

Ann

1 przeczekac i zobaczyc co z tego wyjdzie...
A ja wiem w czym leży mój błąd...bo w naszej paczce jest 5 osób: ja, psiapsióła, ten chłopak, i jeszcze dwuch kolesi. Moja kumpelka jest bardziej taka żywa i często nam się nudzi, a ona jak wyczówa nudę to coś robi.
A szczególnie z tym kolesiem: zaczepia go, bije dla jaj, zabiera mu klucze, wskakuje na plecy i karze sie nosić ; P i mu to się pododa, on by chyba chciał mieć dziewczyna taką z którą możaby było pogadać, pośmiać się powygłupiać...
A ja taka nie jestem, jestem raczej cicha...i nie wiem co mam zrobić..zmienić się? Warto? A jak się chciałabym zmienić to co bym miała robić? Ja już sama nie wiem...jestem w fasie dołka i rozpaczliwej pomocy!!!!!!!!!!!!!!!!! Dziewczyny pomóżcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ludek_pop

thx, tez mi sie wydaje ze powinnam poczekać... przynajmniej jakiś czas.
a mnie sie wydaje, ze ten koles po prostu bardzo lubi tę twoją głosna kumpele... i nic wiecej. Chlopacy wola raczej takie ciche dziewczyny. Ja mysle ze powinnas z nim czesciej gadać, na rozne tematy, i powinnas im sie uwaznie przyjrzec. I jesli ty wyczuwasz nude, tez powinnas cos zrobić. Bo faceci nie cierpią lasek, z którymi sie nudzą. I jeśli za kazdym razem tylko ta twoja kumpela zabawia towarzystwo, to nie jest to dziwne, ze wlasnie na nią zwraca większą uwagę. Tez powinnas od czasu do czasu cos zorganizować, ale to nie znaczy ze masz sie zmieniać! Jeśli sie zmienisz, sama ze sobą nie bedziesz sie dobrze czuła, a co dopiero inni ;P Może powinnas mu delikatnie dac do zrozumienia, ze ci sie podoba? moze on uważa, ze skoro jestes taka cicha i w ogóle, to znaczy ze nie chcesz z nim gadać i nie dajesz mu zadnych szans? Jedno jest pewne: nigdy nie mozna kolesiowi pozwolić na to, zeby sie czegos domyślał. On nigdy nie wpadnie na to, ze np. nie lubimy jesli on ubiera tą zieloną koszulkę, jeśli mu same o tym nie powiemy. Oni bywają ograniczeni. Musi byc pewien, ze nie jest ci obojętny, ale bez przesady! jesli nagle zaczniesz mu sie narzucac, koles sie przestraszy.... :/

Ann

Jakie to jest trudne, kumpela też mi mówi, że mam go bić i wogóle, ostatnio chiała, żebym ja mu się na plecy rzuciła. A wczoraj jak siedziała mu na ramionach to spadła prawie na twarz lol to był piękny widok ma za swoje!! A i ona jest taka, że musi być w centrum uwagi, bo jak ktoś zmieni front to zrobi wszystko aby sie nia interesować! Więc mam jeszcze ciężej! I jak ich widze co oni wyprawiają to mi sie ryczeć chce!! I nie mam tematów, nie mam o czym z nim gadac!!!!!!!!!

little angel

Ja też miałam podobnie. Na zielonce (rok temu ) strasznie się zakochałam . I jak widziałam jak on kręci z taką debilką ( jest na pozór milutka , fajna i słodka i trzeba ją dobrze poznać żeby zobaczyć jaka jest naprawdę ) to mi się chciało ryczeć !!! Hitem była wtedy taka piękna , smutna piosenka i jak jej czasem słucham to też mi łzy kapią ... ale nie dlatego , że mam ... uhm , jak to powiedzieć ... "złamane serce" tylko mi się przypomniało jak ja się wtedy czułam . To było okropne. A teraz on tamtej nienawidzi , i się łasi do mnie a ja go TYLKO lubię !!! Nieźle nie??? I to mój świetny przyjaciel a ja się odkochałam Razz

I Stań przed lustrem i powiedz sobie. " Jestem śliczna ( porównaj siebie do jakiegoś platfusa ) , jestem super... jeśli on na mnie nie zwraca uwagi to niech zwala !!! Napewno tak jak ty czuje się jakiś chłopak który kiedyś się zakochał w Tobie . Pozdro

Ann

hym..dzieki ale mi to nie pomaga, bo on jest taki ze nie uderzy dziewczyny i nie potrafi nienawidziec...wiec nic mi nie pozostaje jak sie sprubowac odkochac chociaz wiem ze to bedzie długo trwało!

little angel

gadałaś z nim? Wiem, "nie zwracasz na niego uwagi" ( starasz się) i tak dalej ale jak go widzisz to nagle patrzysz czy masz zgrabne jeansy i czy w tym topie nie wyglądasz obciachowo i co najważniejsze "MOTYLE LATAJĄ CI W BRZUCHU " na siłę się nie odkochasz. Albo minie z czasem albo ... lipa.I ta Twoja qmpela jest jakąś taką raczej przyjaciółką czy po prostu niewiele znaczącą koleżanką? I otwórz się jakby przed nim , staraj się częściej z nim gadać , mów mu o swoich kłopotach , o przygodach z wakacji, pisz do niego czasem smsy , co robi , jak spędza wakacje , czy jest fajnie itp. Ale nie narzucaj się. Po prostu bądź dla niego taką miłą i fajną kumpelką. Ja często wysłuchuję kłopotów kolegów i chodź nie zawsze udaje mi się coś doradzić staram się ich zrozumieć i nigdy nie wyśmiewam. Spróbuj. Ale nie wkładaj w to tyle serca. Nie warto. Trzymaj się

little angel

Postaraj się zachowywać przy nim naturalnie. A zobaczysz , że kiedyś jak będzie kładł się w nocy spać pomyśli: " super ona jest. Zyskuje na bliższym poznaniu. "