Forum ABCUN - strona poświęcona nastolatkom! Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

W płatkach słoneczników
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ABCUN - strona poświęcona nastolatkom! Strona Główna -> Kosz
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 22:06, 15 Paź 2007    Temat postu:

mam cześć pierwszego rozdziału. Dlaczego nie cały? większość z Was by nie przeczytała, a ja mam mało czasu na przyjemności. nie chciałam, żeby mi zablokowali temat, więc proszę xD ostrzegam, ze mogą być błędy, bo pisałam szybko i mnie strasznie oczy bolą ;p


Rozdział I
Jazda po nierównościach i przenikliwy ból głowy obudziły Aurorę. Znajdowała się w ciemnym miejscu. Zewsząd otaczały ją skrzynie z owocami. W pewnym momencie usłyszała głos swojego sąsiada, Fedela Beeth. Śpiewał o swej ukochanej, która porzuciła go przed ołtarzem. Dziewczyna z trudem powstrzymała śmiech. Ten ostry, stanowczy dziwak fałszował o miłości swego życia. Równie dobrze matka szesnastolatki mogłaby tańczyć kankana na stole. To było nie do wyobrażenia, jednak słyszała go bardzo wyraźnie. Nagle przypomniała sobie o bardzo ważnej sprawie, a mianowicie pan Beeth miał wyjechać w daleką podróż, aby sprzedać swoje plony na królewskim dworze, ponieważ ktoś rozsiał plotkę w stolicy, że to właśnie te owoce są najlepsze. Więc jeżeli jest na wozie swojego sąsiada, to najprawdopodobniej następnego dnia będzie w stolicy. Jednak nie to było największym zmartwieniem Aurory. Najbardziej bała się spojrzenia pana Beeth i swojej matki. Będą krzyczeć, a ona stanie się jeszcze większym dziwakiem wśród rówieśników. Rozmyślając tak nad swoim marnym losem, nagle poczuła ssanie w żołądku. Poczuła wielki głód i pragnienie. Spojrzała na jedną ze skrzyń, otworzyła wieko i wzięła kilka czerwonych jabłek ze środka. Zajadając się nawet nie zauważyła, kiedy zdążyła zjeść całą skrzynkę.
Przez cały Boży dzień starała się wymyślić coś, co uratowałoby ją od złowieszczego spojrzenia matki i jak nie zwrócić tych wszystkich jabłek, ponieważ miała chorobę lokomocyjną. Starała się usnąć, jednak strach jej na to nie pozwalał. W końcu znużona podróżą usnęła.
Promienie słońca przedzierające się przez szparki w wozie obudziły dziewczynę, której twarz była już tak zielona, iż można by pomyśleć, że Aurora jest przybyszem z odległej planety. Usłyszała kroki i jakieś głosy. Głosy były coraz wyraźniejsze – najwidoczniej ktoś się zbliżał. Aurora zorientowała się, że wóz stoi w miejscu. Wytężyła wzrok i rozejrzała się. Spostrzegła pustą skrzynkę. Weszła do środka i z trudem przymknęła wieko. W skrzyni było kilka dziurek, dzięki którym dziewczyna miała dostęp do powietrza.
- Więc to są te pańskie plony? Sporo ich, jednak nie ilość, lecz jakość jest ważna. Mógłby pan mi pokazać owoce ze skrzynek? – usłyszała.
Serce waliło jej jak młot, bo teraz się już jej nie upiecze. Przez żadną szparkę nie było widać co się dzieje po drugiej stronie drewna. Ten fakt przerażał ją jeszcze bardziej.
- Proszę spojrzeć, jakie dorodne jabłka, gruszki i śliwki! Pierwsza świeżość.
- Rzeczywiście, piękne. A ten zapach…Wyładujcie skrzynki!
Dla Aurory była to najgorsza chwila w życiu. Jeszcze gorsza od tego całego ślubu. Ci ludzie okropnie obchodzą się ze skrzynkami – myślała. Była tak poobijana po tym „wyładowaniu”, że przez tydzień bolały ją później wszystkie kości. Gdy sprawdzała czy jeszcze żyje i jest cała, usłyszała krzyk mężczyzny. Najwidoczniej ganił chłopaka za obijanie owoców. Aurora nie pamiętała co działo się potem. Była przerażona, a jabłka stały jej w gardle po karuzeli, jaką przeżyła. Myślała, jak wyjść i załatwić się za drzewem. Koc, którym się owinęła tylko przeszkadzał dziewczynie. Gdy próbowała zebrać się do ucieczki bez umoczenia sukienki, promienie słońca oświetliły jej twarz. Zakryła ją szybko ręką. Słyszała krzyki, a kiedy opuściła dłonie, ujrzała grubego mężczyznę ze złowieszczym wzrokiem. Nie widział jej twarzy, bo zasłaniał ją koc.
- Ty mały złodziejaszku! Ładnie to tak królewskie owoce kraść?! Już my mamy sposoby na takich jak ty – wrzeszczał gestykulując pulchnymi dłońmi.
- Może poinformujemy o tym księcia? – zapytał nieśmiało jeden z chłopców pomagających przy rozładunku.
Twarz grubasa poczerwieniała ze złości.
- Władcy mają ważniejsze sprawy na głowach, niż takich rozrabiaków!
Za mężczyzną zatrzymał się biały koń, z którego zszedł czarnowłosy młodzieniec. Miał brązowe oczy, lekko garbaty nos i różowiutkie usta. Wyglądał trochę jak lalka z porcelany i dlatego wydał się dziewczynie mało atrakcyjny.
- Na wiele rzeczy nie mam czasu. W końcu jestem taki zajęty i piękny. Gdybym nie był księciem, to z pewnością zostałbym rycerzem, a „za mundurem panny sznurem”, moi mili. Chociaż za koroną też się sznurek ciągnie. Jednak możecie powtórzyć, na co nie mam czasu?
- Och, książę, nie wypada, aby władca wchodził wejściem dla służby. Jeżeli wasza wysokość pozwoli mi wyjaśnić tę niemiłą sytuację, to powiem, iż ten niegodziwiec ukradł wszystkie owoce przeznaczone na dzisiejszy deser. – Aurora wyszła ze skrzyni. Ciągle miała na sobie koc, który przysłaniał jej twarz, ale gdy starszy mężczyzna ją popchnął, kaptur spadł.
- Ja nic nie ukradłam. Wybacz mi, ale ja naprawdę nic nie mam na sumieniu. Wierzysz mi?- Książę próbował powstrzymać śmiech, ale marne jego wysiłki. – Książę. – dodała widząc miny pracowników.
Otyły mężczyzna, który dosłownie leżał przed stopami władcy, odważył się na krótkie wtrącenie.
- Jaką więc wymierzysz karę tej zdrajczyni?
Książę spojrzał na Aurorę z rozbawieniem. Nie mógł ukarać tej niewinnej istotki, bo była taka słodka, mała i niewinna. Z drugiej jednak strony musiał wymierzyć karę jej, żeby nie stracić poważania wśród poddanych.
- Jej karą będzie…

C.D.N.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ABCUN - strona poświęcona nastolatkom! Strona Główna -> Kosz Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin